Eos,

EOS - Vanilla Mint Lip Balm

08:18 Bezbłędna Kosmetyka 35 Comments



Uwielbiam balsamy EOS i od bardzo długiego czasu towarzyszą mi w codziennej pielęgnacji ust. Tym razem wybrałam balsam o zapachu wanilii i mięty.



Podczas aplikacji poczułam przyjemny chłód i słodki smak, ale mimo tego długo trzyma się na ustach. Zapach jest naturalny i można wyczuć w nim wanilię, jak i miętę. Porównam go do miętowych cukierków, ale nie jest bardzo mocny, tylko łagodny. EOS to ratunek dla moich ust, aby zapobiec pękaniu, wysychaniu i narażeniu na szkodliwe warunki zewnętrzne. Jeżeli chodzi o ochronę sprawdza się bardzo dobrze, ponieważ czuję nawilżenie i wygładzenie. Zawartość produktu wystarcza na długo przy codziennym stosowaniu. To idealny towarzysz i wybawienie na wiosnę, upalne lato, jesień czy zimę. Pomimo wysokiej ceny warto sięgnąć po naturalny produkt.



Oryginalny balsam do ust EOS Vanilla Mint:

  • zawiera 95% składników organicznych - posiada elitarny certyfikat USDA ORGANIC,
  • jest w 100% naturalny,
  • zawiera 100% naturalnego aromatu,
  • zawiera masło shea (ma działanie nawilżające),
  • zawiera olej jojoba (ma działanie łagodzące),
  • zawiera witaminy C i E (mają działanie antyoksydacyjne),
  • nie zawiera parabenów, ftalanów oraz wazeliny,
  • jest produktem bezglutenowym,
  • nie jest testowany na zwierzętach.
 


Vanilla Mint Lip Balm - Składniki / Ingredients: Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Beeswax/Cera Alba (Cire D’Abeille), Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Natural Flavor, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Vanilla Planifolia Fruit Extract, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Sodium Hyaluronate, Stevia Rebaudiana Leaf/Stem Extract, Water, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Sodium Isostearoyl Lactylate, Limonene.
 
 
A Ty masz swój ulubiony balsam EOS?

 

Więcej informacji na:  

https://www.facebook.com/eosPoland/

https://evolutionofsmooth.com/

You Might Also Like

35 komentarzy:

  1. Nigdy jeszcze nie miałam tego cudaka :)
    A szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś zawsze nie po drodze jest mi żeby go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne mają te dwukolorowe opakowania <3 Ja jeszcze nie wiem jak to się stało nie miałam styczności z tymi balsamikami. Muszę to jak najszybciej zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam tego cudeńka, a czytałam o nim same dobre rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam balsamu tej marki i jakoś mnie nie ciągnie :D
    Pozdrawiam, Juliet Monroe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również nie miałam i nie ciągnie mnie do jego zakupu wolę balsamy w formie pomadki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny kolorek<3 Ja miałam kiedyś sam miętowy i średni był..;/

    www.justcleo.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam je! ;) Obserwuję :D
    Pozdrawiam ♥ #Smile
    Nasz blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze tego balsamu do ust niestety nie miałam. =/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli będziesz miała okazję się w niego zaopatrzyć to polecam. :)

      Usuń
  10. Marzyłam o EOSie i widziałam nawet w wielu dobrych cenach, jednak widziałam jak dziewczyny pisały, że dostają od tego uczulenia i trochę się boje :(
    Dodałam do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używałam już kilku zapachów tych balsamów i za każdym razem byłam zadowolona. :) U mnie reakcja alergiczna nigdy nie wystąpiła i myślę, że każdy może sprawdzić jak skóra ust zareaguje na ten produkt.

      Usuń
  11. Wygląda fajnie, ja jednak do pielęgnacji ust stosuję sztyft z Neutrogeny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie niedawno zużył mi się "swet mint" i kupiłam ten "vanilla mint" muszę przyznać, że jestem średnio zadowolona z niego, dużo bardziej odpowiadał mi tamten poprzedni, ale trzeba zużyć to trzeba, haha ♥
    http://iam-wiki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam tych balsamów, zdecydowanie wolę w sztyfcie. Kto wie, może jeśli kiedyś trafią w moje ręce to się do nich przekonam. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie używałam tych balsamów ale myślę że nastepny balsam do ust to bedzie Eos :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie stosowałam nigdy eos - mam innych ulubieńców :) melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. EOS-ki mnie kuszą i kuszą,pewnie niedługo coś kupię,ale nie z miętą,nie lubię jakoś chłodu na ustach...

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim numerej 1 aktualnie jest pomadka pielęgnacyjna z peelingiem, świetnie się sprawdza przed nałożeniem matowej szminki ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety nie mam jeszcze swojego Eoska ale marzy mi się :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubię takiej aplikacji do jakiej zmusza nas ten produkt ;-) W mojej pracy sprawdza się tylko zwykła pomadka w tradycyjnym wykręcanym opakowaniu. Ale muszę przyznać, że o EOS'sach same pozytywne opinie krążą po internetach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie miałam, ale jestem ciekawa tego balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zastanawiałam się, czy warto kopić EOS'a i własnie przekonałaś mnie że warto.
    Zapraszam do siebie:http://white-lady990.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
  22. EOSy są bardzo popularne, ale akurat na chwilę obecną mnie nie kuszą. Mam spore zapasy innych produktów do ust :)

    OdpowiedzUsuń