dom,
Woski Yankee Candle wprowadziły mnie w świat kolorów i zapachów palonych w kominku do aromaterapii. Bardzo często długimi wieczorami chętnie po nie sięgam i relaksuję się, a zapachy otulają zmysły. Chciałabym przedstawić Wam moje ulubione aromaty wosków w formie tarty, które możecie wielokrotnie topić i schładzać, aż zapach się nie wyczerpie.
YANKEE CANDLE - RIVIERA ESCAPE
Tarta ta to połączenie bryzy morskiej, ambry oraz kwiatów, a dla mnie to ideał. Gusta są różne i zdania podzielone, ponieważ nie każdemu ten zapach się spodoba. Jestem nim oczarowana, bo zapach jest lekko słony, przypomina mi morską bryzę, wietrzny, ale zawarta jest w nim delikatna nuta słodyczy. Moim zdaniem orientalny zapach ambry jest ciepły i słodki. Topiąc ten wosk w kominku śmiało możemy przenieść się myślami do luksusowego kurortu nadmorskiego, gdzieś w najpiękniejsze miejsce na świecie i aż nie mogę doczekać się lata. Wosk ten pochodzi z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
YANKEE CANDLE - RED RASPBERRY
Tarta ta ma cudowny aromat ciemnych i dojrzałych malin, które po schłodzeniu oraz podaniu w formie pysznego, rześkiego sorbetu podbiją serce każdej kobiety. Zapach jest słodki, intensywny jak i wydajny, ponieważ zostaje on bardzo długo w powietrzu. Przyznam szczerze, że nie trzeba go zbyt dużo dodawać do miseczki kominka. Przypomina mi słoneczne lato i świeże maliny prosto z ogrodu. Wosk ten pochodzi z owocowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
YANKEE CANDLE - SPICED ORANGE
Tarta ta to bardzo intensywne połączenie soczystej pomarańczy i przypraw korzennych, a zapach jest bardzo mocny i szybko rozchodzi się po pomieszczeniu. Jeżeli nie przepadasz za bardzo intensywnymi zapachami to polecam podzielić wosk na kilka mniejszych części. Jak wiadomo pomarańcza i przyprawy korzenne kojarzą się nam ze Świętami Bożego Narodzenia, a co w tym najpiękniejsze to spędzanie czasu z bliskimi nam osobami lub przystrajanie choinki suszonymi krążkami pomarańczy. W moim domu nie może zabraknąć świątecznych zapachów i oczywiście Spiced Orange będzie mi towarzyszyć podczas tegorocznych świąt. Wosk ten pochodzi z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
Magiczny wieczór z Yankee Candle: Riviera Escape, Red Raspberry, Spiced Orange
Woski Yankee Candle wprowadziły mnie w świat kolorów i zapachów palonych w kominku do aromaterapii. Bardzo często długimi wieczorami chętnie po nie sięgam i relaksuję się, a zapachy otulają zmysły. Chciałabym przedstawić Wam moje ulubione aromaty wosków w formie tarty, które możecie wielokrotnie topić i schładzać, aż zapach się nie wyczerpie.
YANKEE CANDLE - RIVIERA ESCAPE
Tarta ta to połączenie bryzy morskiej, ambry oraz kwiatów, a dla mnie to ideał. Gusta są różne i zdania podzielone, ponieważ nie każdemu ten zapach się spodoba. Jestem nim oczarowana, bo zapach jest lekko słony, przypomina mi morską bryzę, wietrzny, ale zawarta jest w nim delikatna nuta słodyczy. Moim zdaniem orientalny zapach ambry jest ciepły i słodki. Topiąc ten wosk w kominku śmiało możemy przenieść się myślami do luksusowego kurortu nadmorskiego, gdzieś w najpiękniejsze miejsce na świecie i aż nie mogę doczekać się lata. Wosk ten pochodzi z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
YANKEE CANDLE - RED RASPBERRY
Tarta ta ma cudowny aromat ciemnych i dojrzałych malin, które po schłodzeniu oraz podaniu w formie pysznego, rześkiego sorbetu podbiją serce każdej kobiety. Zapach jest słodki, intensywny jak i wydajny, ponieważ zostaje on bardzo długo w powietrzu. Przyznam szczerze, że nie trzeba go zbyt dużo dodawać do miseczki kominka. Przypomina mi słoneczne lato i świeże maliny prosto z ogrodu. Wosk ten pochodzi z owocowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
YANKEE CANDLE - SPICED ORANGE
Tarta ta to bardzo intensywne połączenie soczystej pomarańczy i przypraw korzennych, a zapach jest bardzo mocny i szybko rozchodzi się po pomieszczeniu. Jeżeli nie przepadasz za bardzo intensywnymi zapachami to polecam podzielić wosk na kilka mniejszych części. Jak wiadomo pomarańcza i przyprawy korzenne kojarzą się nam ze Świętami Bożego Narodzenia, a co w tym najpiękniejsze to spędzanie czasu z bliskimi nam osobami lub przystrajanie choinki suszonymi krążkami pomarańczy. W moim domu nie może zabraknąć świątecznych zapachów i oczywiście Spiced Orange będzie mi towarzyszyć podczas tegorocznych świąt. Wosk ten pochodzi z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
Uwielbiam zapach Riviera Escape:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam wosków YC.
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić! :) Warto! :)
UsuńLubię woski YC, mój najulubieńszy to Pink sands :)
OdpowiedzUsuńRED RASPBERRY - musi naprawdę obłędnie pachnieć, <3
OdpowiedzUsuńPachnie kusząco i to bardzo! ❤
UsuńRiviera myślę, że by mi się spodobała, ma fajne połączenie, lubię świeże zapachy bryzy morskiej :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te woski, mam je ale jeszcze ich nie topiłam. Chętnie wypróbuję wszystkie w swoim czasie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarzę już o woskach pewien czas i nadal ich nie kupiłam. Wiele osób je zachwala, więc może zażyczę sobie od "Mikołaja" :D
OdpowiedzUsuńPS. Zachęcam do udziału w konkursie ZAFUL gdzie do wygrania jest 100 $ dla 10 osób. :)
http://stylistfashioon.blogspot.com/2016/11/konkurs-z-zaful.html
Uwielbiam ich świece i woski natomiast w sezonie jesienno-zimowym wybieram zapachy bardziej otulające i męskie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski Yankee Candle :)
OdpowiedzUsuńRiviera escape dzisiaj u mnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! :)
UsuńNiestety nigdy nie miałam tych wosków ale wiem, jak cudownie pachną!!
OdpowiedzUsuńWszyscy bardzo je polecają a ja uwielbiam świeczki i różne zapachy szczególnie w zimę!
OdpowiedzUsuńChyba więc muszę się skusić! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
http://emigrantkatestuje.blogspot.de/
aż zapalę w kominku dzisiaj :D co prawda nie mam Yankee ale myślę, że wkrótce się to zmieni :) tyle czytam pochlebnych słów o nich, że coraz bardziej przekonuję się do zakupu ;]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/
Kurczę, czuję się jak jedyna osoba na świecie ale jeszcze nie używałam tych wosków :D Chyba jednak trzeba się skusić skoro tak wszyscy zachwalają :)
OdpowiedzUsuńja teraz przerzuciłam się na olejki do kominka :)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię :)
UsuńMiałam malinki i też lubiłam, myślę, że pomarańcza z przyprawami także przypadłaby mi do gustu, lubię takie świąteczne klimaty :)
OdpowiedzUsuńSprawdź koniecznie! ;)
UsuńA ja tam wolę świeże czyste powietrze od tych aromatów :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, mi się pokończyły :(
OdpowiedzUsuńJa chcę teraz zamówić YC zapachy świąteczne :) Woski są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńwww.panisliwka.blogspot.com
Chyba w końcu się skuszę i sobie jakieś woski kupie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
https://beautybykami.blogspot.com/
Kocham woski YC :D <3 mam Riviera Escape i go uwielbiam :) świetny blog :) obserwuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. Dziękuję! :)
UsuńSzczerze uwielbiam woski, ale jeszcze nie skorzystałam z Yankee Candle, ani razu. Chyba najwyższy czas zacząć :)! Bardzo fajnie piszesz, podoba mi się to w jaki sposób piszesz zdania :D Obserwuję i zapraszam do siebie :) http://allthisandsomuch.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różego rodzaju świeczki, szczególnie te zapachowe. :-)
OdpowiedzUsuń