Bielenda,

Bielenda - Masło do ciała Troskliwa Brzoskwinia

10:34 Bezbłędna Kosmetyka 29 Comments



Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją  masła do ciała Troskliwa Brzoskwinia marki Bielenda.
 





Informacje od producenta:
Aksamitne kremowe Masło do ciała o zapachu BRZOSKWINI to idealny sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry. Masło zostało wzbogacone o OLEJEK BRZOSKWINIOWY o właściwościach rewitalizujących, odżywczych, poprawiających sprężystość i elastyczność skóry. Dodatkowa zawartość KONCENTRATU Z JABŁEK oraz BETAINY wyraźnie poprawia wygląd skóry, nawilża ją i opóźnia proces starzenia się naskórka. Masło kompleksowo pielęgnuje ciało, aktywnie regeneruje naskórek, uelastycznia go, przywraca mu wyjątkową miękkość i gładkość. Intensywny zapach świeżej brzoskwini poprawia samopoczucie i nastraja pozytywnie. Podaruj swojej skórze owocową pielęgnację i uczyń swoje ciało pięknym, pachnącym, zmysłowym i bardzo apetycznym.
Stosowanie: Masło wmasować w skórę całego ciała. Do stosowania całorocznego.




Opakowanie jest wygodne, szczelnie zamknięte oraz posiada folię ochronną. Masło do ciała ma zapach brzoskwiniowy delikatnie słodki, pyszny, nie jest on sztuczny i utrzymuje się długo na skórze. Konsystencja jest bardzo przyjemna, lekka, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia białego i tłustego filmu, więc nie ma obaw o brudzenie ubrań. Skóra jest zdecydowanie nawilżona, odżywiona i gładka. Używam go bardzo długo i chętnie kupię kolejne opakowanie. Za niewielką cenę mamy świetny produkt do pielęgnacji ciała, więc na prawdę warto zwrócić na niego uwagę podczas zakupów.





Aby produkt kosmetyczny dłużej zachował swoje właściwości należy odpowiednio go używać, mimo zawartego w nim składu. Do nakładania tego produktu używam plastikowej szpatułki kosmetycznej, co pozwoli zmniejszyć ilość przenoszonych mikroorganizmów (pleśń, bakterie, drożdże). Po każdej aplikacji należy umyć szpatułkę.



Polecam! 


Więcej informacji o produktach marki Bielenda znajdziecie na http://bielenda.pl/

W przeciwnym razie bakterie, pleśnie i drożdże lub ich zarodniki z powietrza, naszej skóry i ubrania mogą przeniknąć do preparatu i zacząć się tam intensywnie rozwijać, a to z kolei znacznie przyspieszy proces jego psucia się.
Aby zmniejszyć ilość mikroorganizmów przenoszonych podczas nakładania kremu, stosuj szpatułki.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/kosmetyki-tez-sie-psuja-czyli-jaka-date-waznosci-ma-twoj-krem_33546.html
W przeciwnym razie bakterie, pleśnie i drożdże lub ich zarodniki z powietrza, naszej skóry i ubrania mogą przeniknąć do preparatu i zacząć się tam intensywnie rozwijać, a to z kolei znacznie przyspieszy proces jego psucia się.
Aby zmniejszyć ilość mikroorganizmów przenoszonych podczas nakładania kremu, stosuj szpatułki.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/kosmetyki-tez-sie-psuja-czyli-jaka-date-waznosci-ma-twoj-krem_33546.html

You Might Also Like

29 komentarzy:

  1. Te masło wygląda nieziemsko, chyba muszę sobie takie kupić! :)
    http://nwaldowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm na pewno pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam brzoskwiniowy zapach. Chyba się skuszę jak będzie na promocji ;)
    http://okiem-verdant.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. konsystencję ma jak mus brzoskwiniowy:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam brzoskwinki w sumie od zawsze! Koniecznie muszę wypróbować! :)

    ZAPRASZAM do mnie: http://agnesssja.blogspot.com/2016/08/summertime.html

    OdpowiedzUsuń
  6. mmm jak widzę brzoskwinię na opakowaniu to już chcę to masło :)
    pachnie taką świeżą brzoskwinką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że tak! :) Zapach jest obłędny i warty polecenia.

      Usuń
  7. A taka szpatułka wygodna jest? Mi się wydaje trochę upierdliwe mycie tego za każdym razem ;) Jak do tej pory nigdy nic mi się nie stało z żadnym takim produktem, choć używałam tylko palcami. Ale faktycznie wolę wyciskane, zawsze to mniejsza ingerencja ;) Sam produkt wygląda na fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest wygodna. :) Obecnie nie wyobrażam sobie nie używać szpatułki do kosmetyków w takiej postaci. Na naszych palcach znajdują się różnego rodzaju bakterie, które nie powinny być przenoszone na kosmetyki.

      Usuń
  8. Mam to masełko o zapachu malinowym, jest cudne. Kolejne kupię brzoskwiniowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zapach kosmetyków tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze,że używasz szpatułki do nakładania kosmetyku. Uwielbiam masełka z Bielendy :D
    Może wspólna obserwacja?
    Zapraszam http://mazidla.com/kategorie-poproduktow/farby-rolinne-do-wosow/senna.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tego masełka ale firmę bielenda ogólnie lubię, masełko kusi ze względu na owocowy brzoskwiniowy zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze zastanawiałam się nad produktami z tej marki, :)
    Post super ponieważ już wiem w co zainwestuje na urlopie w Polsce :)

    www.byanezja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne są te masełka, tylko moja skóra nie cierpi parafiny w składzie :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam z tej samej firmy takie tylko malinowe :) pachnie obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja znów nie przepadam za zapachem brzoskwini, chyba wolałabym jakiś inny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Interesting product!

    I`m following ur blog with a great pleasure via GFC

    Please join me - http://sunnyeri.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. nie miałam tego balsamu, ale chyba się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię właśnie taką konsystencję w smarowidłach do ciała :) Tutaj zapach mocno kusi - już dawno nie miałam nic brzoskwiniowego z kosmetyków! :D

    Dziękuje za odwiedziny u mnie, zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam brzoskwiniowe zapachy !:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Troskliwa brzoskwinia...fajna ta nazwa. Zapach dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam brzoskwinie :) bardzo ciekawy kosmetyk, muszę o wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawa jestem tego produktu, nie znam i nie testowałam ale zapach musi mieć piękny :)
    www.adrianaemfashion.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię te masełka do ciała z Bielendy. To szczególnie polubiłam bo uwiebiam zapach brzoskwini ;)

    OdpowiedzUsuń